piątek, 18 lipca 2014

14 dni

Hola, 

Witam w ten słoneczny, piękny dzień. Pogoda tutaj nas strasznie rozpieszcza, aż za bardzo. Uwierzcie, już powoli mam dosyć tych upałow. Caaały tydzień ponad 30°, nawet o godzinie 19! Dni lecą, i tak od dziś za równe dwa tygodnie będę powoli szykować sie na lot do domu! U mnie bez zmian, wczoraj, żeby zabić nudę po pracy wybrałam się na spacer, moze to nie był zbyt dobry pomysł w taką pogodę, gdy po 10 minutowym spacerze wyglądalam i czułam się jakbym przebiegła maraton :o ale co tam, znalazłam Carrefour, więc wstąpiłam na małe zakupy (pakując się niektore rzeczy wzięlam jabym przyjechała tu na góra 2 tyg. także chcąc, nie chcąc trzeba było kupić). Tak czasem się ma ochotę na coś, ale samemu się nie wie na co! Z takieeeego wyboru, nie miałam pojecia co kupić, także wypadło na czekoladę Milkę, i tak oto pierwszy raz w życiu (tak, pierwszy!) zjadłam całą tabliczkę czekolady.. ale stwierdzam, że właśnie tego mi było trzeba! :-) przy okazji natrafiłam na muffinki, też z Milki i postanowiłam, że kupię i zrobię małą niespodziankę HF.
Po zakupach mały odpoczynek w parku :)
Czeko czeko czekoladaaaa! <3

      

Tak, więc po powrocie wzięlam szybki prysznic, na szczęscie nikogo w domu nie było więc mogłam działać! Wszystko ładnie przygotowałam, muzyka i start. Zajęło mi to łącznie z półgodzinki ;) bałam się, że coś źle wyjdzie i wgl, ale po spróbowaniu jednej byłam z siebie dumna <3! 

To zdj powinno być ostatnie ale telefon nie chce ze mną współpracować ;)

Wszystkie składniki (jaja sie nie załapały :), rozpuszczamy margaryne wszystko razem mieszamy
                  
Ciasto gotowe, wlać do foremek i posypać kawałkami czekolady !

Rosną, rosną i gotowe :)

HF bardzo się ucieszyła i dziękowała! Nawet młodszy chłopak zjadł, choć nie przepada za czekoladą ;) nooo i zażyczyli sobie dziś naleśniki. Już raz im zrobiłam i się zastanawiałam, czy mówią, że dobre z grzeczności, czy na prawdę im smakują! I tak się dowiedziałam jak było na prawdę C: 
Także dziś nudy nie bedzie ! Zaraz idziemy na basen, trzeba się ochłodzić ;)

A tak ogólnie to własnie mój przedostatni weekend.. trzeba korzystać jeszcze! Wczoraj wieczorem dostałam emaila od jednej au pair z Madrytu, że organizują spotkanie dzisiaj.. niestety ja nie mogę, choć bardzo bym chciała. Hości już zaplanowali mi wieczór ;)

Także udanego weekendu!
Buziaki, J.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz