sobota, 5 lipca 2014

weekend

Hola, 

I taka oto mija mój drugi tydzień, szczerze to nie wiem kiedy. Z jednej strony niech ten czas szybko leci, a z drugiej chciałoby się tu zostać.
Dziś napiszę może o sprawach związanych z załatwianiem wyjazdu..
Tak jak wspomniałam ja współpracuję z biurem Happy AuPair. Wszystkie dokumenty, tj zaświadczenie lekarskie, o niekaralności (50 zl), o doświadczeniu z dziećmi itd należy przesłać i od razu otwierają sie dla nas drzwi. Wtedy biuro zaczyna szukać pod nas odpowiedniej rodziny. Wysyła nam ich krótki opis i mamy podjąć decyzje, czy chcielibyśmyz tą rodziną współpracować, jeżeli tak to biuro wysyła im naszą aplikację, a my wtedy czekamy, czekamy z zaciśnietymi kciukami aż się odezwą. Jeżeli nie, szukamy następnej. Jeżeli chcą z namu porozmawiać umawiamy się na skype i podejmujemy decyzję, po jednej dwóch lub kilku rozmowach.
Jeżeli rodzina nas zaakceptuje i odwrotnie podpisujemy umowę i dopiero wtedy zaczynamy szukać biletu (na własny koszt) i robimy opłatę dla biura ( coś ok. 600 zl, wcześniej nic nie wpłacamy, a i można to rozdzielić na raty ;)
Także koszty wyjazdu nie są drogie ( ja za bilet trochę zapłaciłam ale nie miałam czasu na szukanie tańszych, bawienie się w to, bo kupowałam go dwa dni przed wylotem!). Jeżeli się komuś uda jechać do rodziny na min. 2 miesiące cała kwota wyjazdu się wróci a i jesze będzie miał sporo dla siebie. U mnie jest tak, że po tych 6 tyg zwrócą się wszytkie koszty, ale nic wiecej ;) i oczywiscie część tu stracę więc na plus nie wyjdę, ale w końcu to nie jest praca zarobkowa ;)
Także mimo tego warto jechać, można poznać wielu ludzi z różnych stron świata, kulturę danego kraju i poprawić swój poziom języka.

Tymczasem uciekam, jedziemy gdzies nad jezioro, do Madrytu, nie wiem! :P

Na dole przesyłam jeszcze zdjęcia z okolicy, basenu. Za dużo zdjęć nie mam i żałuję, muszę się postrać robić więcej, bo nie będę miała co w domu pokazać!

Pozdrawiam, J.






1 komentarz:

  1. Jak będziesz chciała wyjechać następnym razem, to bardzo polecam Au Pair World - agencja internetowa, wyszukujesz sobie rodzinę na własną rękę. Proces jest o wiele bardziej ekscytujący, nie musisz biegać w zdobywaniu referencji czy zaśw. lekarskich a i te 600 zł opłaty programowej zostaje Ci w kieszeni. I nie ma że to niebezpieczne czy coś, porąbane rodziny mogą się trafić również i w agencji, oni sprawdzają to bardzo pobieżnie, a dobre pierwsze wrażenie potrafi zrobić każdy, czyż nie? :)

    OdpowiedzUsuń